czwartek, 11 września 2014

W rozjazdach, plus nalewka i dżem z aronii.

Dzień dobry, albo dobry wieczór.
Oboje w rozjazdach, Małżonka wróciła z Tokio, ja wciąż nad Wisłą. Do niedzieli, potem znów w trybie awaryjnym do pracy, na zastępstwo.

Nie będzie zdjęć, bo nie ma na to dziś czasu. Koreańskie przysmaki mają swoje zalety, ale po spędzeniu poranka na obżeraniu się węgierkami i malinami w sadzie, na obiad były m.in rydze, a na kolację domowy twaróg z dżemem aroniowo- węgierkowym- ja chcę do Polski.

Przepis dla potomnych:

NALEWKA

2 kg aronii
4 litry wody
1,5 kg cukru
300 liści wiśni
2 dag kwasku cytrynowego
1,5 litry spirytusu


DŻEM

Owoce z cukrem, wodą i liśćmi gotować około godzinę. Odstawić do następnego dnia. Odcedzić, dodać kwasek i spirytus, wymieszać. Zlać do butelek. Cierpliwie odczekać, minimum miesiąc.

Owoce aronii przetrzeć na sicie,odłowić liście wiśni,  obgotować kilogram wydrylowanych węgierek, we własnym soku,wymieszać oba rodzaje owoców, pakować do wyparzonych słoików, pasteryzować w temperaturze rosołowej(woda ma nie bulgotać, to dla tych, którzy nie gotują rosołu).

                                                                 SMACZNEGO!!!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...